Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wirtualny album wędrujący
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-04-14, 09:28   #27
hejasz
Zakorzenienie
 
Avatar hejasz
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mały Domek na Pastwiskach
Wiadomości: 8 220
GG do hejasz
Dot.: Wirtualny album wędrujący

I znowu był poślizg. Mogę tylko prosić o wybaczenie i już nadrabiam.

To zdjęcie jako jedno z niewielu mam u siebie w domu i w tzw. zasięgu reki. Skojarzeń mam z nim kilka, a le przytoczę tylko jedno. Mieszkaliśmy w budynku szkolnym jednopiętrowym. Trochę widać go w tle, a właściwie jego część, ale o tę część mi właśnie chodzi. Obóz był koedukacyjny, a to znaczy, że były dziewczynki i chłopcy. Z tej racji, że obawiano się o chłopców umieszczono dziewczynki na parterze, a męską część obozu na I piętrze. Obawiano się bowiem, że chłopcy mogliby wymykać się wieczorami z budynku przez okna oczywiście. Okazało się jednak po pewnym czasie, że dziewczynki wykorzystały fakt, iż parter był niezbyt wysoki i opuszczały budynek, a chłopcy byli na tyle sprawni, że dołączali do nich korzystając z okien na piętrze. Jak było można temu zaradzić? Ano nasi instruktorzy wyznaczyli nocne warty na zewnątrz budynku, ale nie dla harcerzy lecz dla samych siebie. Skończyły się więc wieczorne spacery. Po jakimś czasie chłopcy kapnęli się, że nocnych wart już instruktorzy nie pełnią, powiedzieli o tym swoim koleżankom i znowu zaczęły się wieczorne spacery. Nigdzie daleko nie chodzili, bo teren był ogrodzony, a przecież nie chodziło o dalekie wędrówki,ale o spotkania niewinne pod gwiazdami. Udało sie tak 2-3 wieczory i znów instruktorzy zauwazyli znikanie niektórych podopiecznych. Skończyło się to długą rozmową z komendantką i ona własnie wpadła na pomysł, że skoro młodzieży nie chce się spać, to trzeba im ten czas zorganizować. I tak codziennie, do końca obozu spotykaliśmy się na specjalnie wyznaczonym miejscy na terenie szkolnym i odbywały się ogniska, na które nasza druhna (cudna zresztą) Komendantka zapraszała różne ciekawe osoby zamieszkałe na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego. Po ognisku już nikomu nie chciało9 się wędrować, bo trzeba było posprzatać, zagasić ognisko i potem to już chciało si.e tylko do wyrka. A jak jeszcze zdażył sie alarm nocny i podchody, to już calkiem nie chciało się wieczorem spacerować. Mile wspominam tamten obóz, tak jak zresztą każdy inny.

Acha, a ta w kółku to ja właśnie.
__________________
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą.
1 List św. Jana 4:18 / Biblia Tysiąclecia.


Cichy kącik hejasz

Papierowy kącik hejasz
hejasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując