Pasja mojego TŻta to
MILITARIA
Nie przeszkadza mi to, a wręcz przeciwnie (to takie męskie...

). Zreszta fajnie jak ktoś ma jakąś pasje, coś na czym się swietnie zna
Nie mam z tym wiekszych problemów, chociaż czasem ma dziwne pomysły z tym związane, np.
chowa się po nocach w krzakach w mundurze albo buduje w lesie "wilcze doły"

. Ale to mnie za bardzo nie dotyczy wiec ok
Czasem coś opowiada, ale też mi to nie przeszkadza, nawet fajnie posłuchać
Ostatnio rozmawialiśmy za to o rybach, bo TŻ był kiedyś wędkarzem (ma nawet kartę wędkarską, tyle że bez aktualnych znaczków) i trochę mu z tego zainteresowania zostało - a zaczeło sie od tego, ze
pokazałam mu nowy lakier na paznokciach i stwierdził, ze wygląda jak łuska pstraga
(ale potem powiedział, ze to był komplement, bo pstrąg ma ładne łuski 
)
Bardzo też lubi grać na komputerze... czasem mnie to wkurza, ze zamiast np. pogadac ze mną na gg gra (np. w tmy momencie

) no ale przecież nie moze cały czas koncentrować się tylko na mnie

)