[lemonka]

Napisane przez mel89

Ehh... To jeszcze raz.
Napisałam:
"Jeśli doszło do takich kontrowersji w sprawie pochówku i dochodzi do masowych protestów - to zamiast protestów wolałabym referendum "

Żadnego prawa nie głoszę, jestem zdania, że rodzina powinna zadecydować kto gdzie zostanie pochowany a politykom i duchownym wara od tego. Na decyzję rodziny miały wpływ inne osoby, które nie powinny w ogóle się do tego mieszać. A teraz jest jak jest.

dzięki za zacytowanie, bo poszukiwałam kiepsko mi to szło z klejącymi ze zmęczenia oczyma..
.., a ja wolałabym szacunek i akceptacje woli osób bliskich. Chciałabym również, aby ostatnie dwa dni klótni, sporów i nakręcania tej chorej atmosfery zostały wymazane i abyśmy tak jak to miało miejsce na początku, mogli w spokoju i zadumie doczekać końca tygodnia by pożegnać tych, którzy zmarli.
Chciałabym również, by te wydarzenia wywołały w Nas chwile refleksji nad własnym życiem, zachowaniem.. może byśmy coś zmienili na lepsze. Może warto się zatrzymać, i dążyć do tego by każda mała chwila, była "wielką"..
Ogólnie takie moje zachcianki mogłabym mnożyć do jutra rana, albo i dłużej. Niestety na wiele rzeczy nie mamy wpływu i musimy się z tym pogodzić.