Re: Piesek mi umiera!!!!!! :(((((((((((((((((((
Nie wiem w jakim stanie jest Twój pies, ale 2 tygodnie temu pies moich rodziców miał obrzęk płuc ( to ten płyn w płucach, o którym mówiłaś). Wtedy stwierdzono u niego niewydolność krążenia i oczywiście też ma serce powiększone. Przez 4 dni był na kroplówkach z lekami, miał zrobioną pełną diagnostykę ( rtg, ekg, usg, badania krwi) i jest na lekach nasercowych. Właściwie juz prawie umierał, tracił przytomność, miał drgawki z niedotlenienia mózgu, ale go odratowali !!!Zyje i ma się całkiem dobrze, oczywiście codziennie ma podawane leki w tabletkach i wiemy, że choroba jest nieuleczalna, ale przecież liczy się każdy dzień jego życia. Ludzie z niewydolnościa krążenia żyją latami - może nasz pies tez tak będzie żył.
Może również Twój piesek ma szansę ? czy jesteś przekonana, że jest dobrze leczony? Skąd jesteś, może dziewczyny znają jakiś sprawdzonych weterynarzy w Twoim mieście? Ja jestem z Poznania, pieska leczymy w klinice na ul. Mieszka, bardzo bardzo polecam - po raz kolejny uratowali mu życie.
Trzymaj się!
|