2010-04-20, 13:52
|
#4013
|
Ola-Unhola
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 13 322
|
Dot.: Zima powoli mija, a każde z naszych dzieci pięknie się rozwija (07-08.2009r.)
Cytat:
Napisane przez Miramej
Współczuję bólu głowy
Fajnych zabawek jest naprawdę mnóstwo, tylko skąd tyle kasy na nie brać?  , tę żyrafę wcześniej już widziałam, ale wydawało mi się właśnie, że na sorter to jeszcze nie czas.
No nieładnie  , ale On jest od wczoraj Gnomem, więc się nie przejmuję, że nieładnie
 , ale jednak Frida to naprawdę pomocna rzecz jest.
|
Taki gruczolak może sobie być i nie dawać o sobie znać, ale równie dobrze może uciskać na jakis nerw i powodować różne problemy.
U mnie zaczęło się tak, że uciskał na nerw wzrokowy i pewnego dnia przez 30 min widziałam tylko na wprost. Miałam bardzo okrojony obraz i jeżeli nie przekręciłam głowy lub nie uniosłam, to nie widziałam nic po bokach, na górze i dole. Fatalne uczucie....
Powtórzyło się to jeszcze kilka razy, potem neurolog, rezonans, mikrogruczolak i za jakis czas znowu rezonans (który zresztą ledwo przeżyłam - mam klaustr. i myślałam, że umrę w tej rurze/trumnie).
Wymiary 3mmx4mm, więc nie duży. Objawy się nie powtórzyły, farmakologicznie się nie kwalifikował, ale muszę co jakiś czas robić kontrole. To wszystko było przed urodzeniem Bartusia, a ost. kontrola jak przestałam go karmić (czyli ok 5 lat temu). Do zajścia w ciąże z Antosiem kontrolowałam tylko prolaktynę, która była w normie. Nie odważyłam sie iść na rezonans, ale będę musiała, bo ciąża, skoki horm. z tym związane mogą wpłynąć na tego dziada...
Wróciłam ze spacerku. Ciepło, słonecznie, ale wieje.
Kupiłam sobie ziemniaki puree knorra, Małż przywiezie mi obiad z pracy i nic dzisiaj nie gotuję. Dam tylko Bartusiowi zupkę i naleśniki 
Idę położyć marudę.
|
|
|