[M0N1K4]

Napisane przez 135nudziara

a oczekiwanie na przesyłkę jest okrrrrropne

Niestety tu się nie zgodzę ;] Ogólnie czekam na przesyłki zawsze w miarę spokojnie. Najwięcej emocji i stresu dostarcza mi samo oczekiwanie na reakcję na prezent, który ja wykonałam.
Dopiero kiedy już trzymam niespodziewankową paczuszkę udzielają mi się emocje i radość z prezentu No chyba,że mój dochodzi pierwszy i już nic innego mi nie zostaje jak nerwowe wyczekiwanie na przesyłkę jest dłuższe

Ale ogólnie cała zabawa przysparza mi ogromnie dużo radości I biżuterii, którą zaczynam namiętnie kolekcjonować Dzięki wymiankom mam same perełki w swojej kolekcji i wiem,że w tym tygodniu dojdzie kolejna

Matko, ale ja okropnie piszę.... idę spać.. wstałam o 4:30 i padam na ryjek... czas na mnie chyba.....