[UnholyOne]

Napisane przez Karolinak82

A widziałyście to zdjęcie? (w załączniku)

Mój szef dostał je od znajomego USA...i od rana wszystkim pokazywał a teraz znalazłam przetłumaczone jako demotywator (czy jak to się nazywa)

niezłe
A w ogóle dużo moim zdaniem jest znaków zapytania

Napisane przez mariolasl

Zmeczylam sie musialam troche nagotowac dla nas i dla Antosia, bo w weekend pracuje, posprzatac, wyprac fure prania, przebrac posciel... I to wszystko z Antosiem uczepionym mojej nogawki . Z jednej strony dobrze, ze raczkuje, bo wszedzie przyjdzie za mna i nie krzyczy, zeby go wziac (jak ma dobry humor), ale z drugiej strony... kolorowy zawrot glowy
Udalo mi sie nawet wcisnac spacer pomiedzy to wszystko

magi77 dziekuje , ale mam lustro Jakbym miala rozmiar 34/36, co ja pisze- 38 to rowniez nie mialabym nic do siebie

Swietna wiadomosc . Mam nadzieje, ze wszyskto u niej ok.

Jestem pod wrazeniem

no i prosze
Jakies fochy?
Po diupce chce dostac?
Jak odstaje? Co sie nie moze wbic w watek?
Jakby chciala, to by czas znalazla, chociaz rankiem lub wieczorkiem, przeciez caly czas Kuby na rekach nie nosisz albo sprzatasz/gotujesz/jestes na spacerze
nie mozesz tak po prostu przyjsc i napisac co u ciebie, co u Kuby, co ty zrobilas, co Kuba... ??? Przeciez nie trzeba wszystkich cytowac i odnosic sie do kazdej poruszanej sprawy...

A to wszystko napisalam po to, bo nie chce, abys jako kolejna znikala

Ale się napracowałaś..

Dołączam się do apelu

Napisane przez sylka79

dla Antosia
Bartosz nie mówi am,tylko jak zobaczy talerz z jedzeniem to się trzęsie i krzyczy da



Czytałam i czekałam kiedy dojdę do dzisiejszego dnia,żeby przeczytać co u WasMiałam nadzieję,że lepiej,że może zniknęło
Tak,czy siak aby się wyjaśniło co to rzeczywiście jest,no i żeby znikło.

za Antosiowe siusiu.

współczuję Ci tych problemów z małżem i aby mąż się odmienił.

dla Bartoszka



---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez Miramej

Bo Antek nie budzi się z głodu, jak sama zauważyłaś

Niom

no tak
hehe..

Idę coś z piersią zrobic, może jakieś ala bitki.

Do później