2010-04-29, 17:51
|
#260
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 398
|
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część X ::..
Ok. Wszystko zapakowane uff..
Wyjezdzamy na weekendzior majowy więc musiałam popakować sobie moje specyfiki, bo zamierzam się trzymać diety. Jedziemy ze znajomymi , na szczescie dokladnie rok temu przezywali ze mna to samo, czyli serwowanie posiłków SB, no - albo prawie SB roznie to jest, ale przynajmniej nie mam pozniej taaaaaakkiiiiich wielkich wyrzutow sumienia, tylko wiem ze sie staralam i po prostu nagle na chwilke zboczyłam z dobrej drogi 
Ale jest tyle fantastycznych przepisów na grilla, ktore odkryłam dopiero teraz, że po prostu tak mi ślinka cieknie że już sie nie mogę doczekać.
Polecam blog kwestiasmaku jest w czym wybierac i mozna latwo poprzerabiać na nasza dietę.
Ok to trzymajcie sie ramy dziewczeta, zycze mało grzesznego weekendu , do zobaczenia po
papa
Dżonksik.
P.S. Teliku pomysł z odstawieniem I fazy był rewelacyjny. Wprowadziłam powolutku węgle, chudnę i mój wilczy głód węglowy też się skończył, także jakby co to never ever na I nie wróce, trzeba jednak zaczynać od II Trochę wolniej, ale mimo wszystko dla mnie skuteczniej.
Nie przejmuj sie grzeszkami, każdemu się zdarza. Ja np co drugi dzień wpieprzam banana. Ale wrzucam go do porannego koktajlu wiec tłumaczę sobie ze to zdrowo hahaha
Mnie najgorzej jest się powstrzymać przed wypiciem zimnego Desperadosa
|
|
|