Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
witam.. wszystkie macie racje. probuje z nim rozmawiac, jego ojciec takze był alkoholikiem i jesli mozna to tak nazwac jeszcze gorszym od mojego ojca...ogolnie to wczoraj bylo tak: prace konczyl o 18, zadzwonil o 18.15 i powiedzial Niunia ide na piwko z panem XXXX, zaprosil mnie daj mi z półtorej godzinki, potem wroce do Ciebie... ja oczywiscie bez zastanowienia sie wscieklam... potem zaczelam wydzwaniac a on z kazdym telefonem zaczynal sie wsciekac coraz bardziej, mowiac ze nie moze z Panem XXX pogadac bo ja wydzwaniam... no i wrocil gdzies okolo 20.30. wszedł i powiedzial, juz jestem , ucieklem od nich, bo oni chcieli jeszcze siedziec i zostali... tak to mniej wiecej wygladalo. Ogolnie to jest tego swiadom ze ma slaby leb do picia, ale jak mowi lubi smak piwa i dlatego po pracy ma ochote czasem wypic piwko.
|