Atak psa
Witam .. dzisiaj o godz. piątek rano .. kiedy jeszcze spaliśmy,mój pies (pekińczyk) zaczął panicznie szczekać i piszczeć .. jak gdyby coś go zagryzało lub co najmniej jakby skórę z niego obrywali. Kiedy wyszłam na przedpokój ,żeby zobaczyc co się dzieje ,on kręcił się tak jak zawsze to robił ,goniąc swój ogon .. ale nie łapał go .. tylko patrzył. Po jakimś czasie go uspokoiłam .. ale kiedy teraz naciskam mu brzuszek ,który jest jakiś nadęty to delikatnie popiskuje .. w okolicach odbytu jest to samo. Na dodatek cały się trzęsie i dziwnie zachowuje. Na dwór sam wyszedł , nogę również podniósł ,ale w domu muszę go wszędzie wnosić.. Do weterynarza jadę dopiero o 16.00 .. może wiecie co to może być ? z góry dziękuję!
ps. piesek ma 11 lat
|