Dot.: Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)
Przyjaźń z facetem w moim przypadku była możliwa, do czasu... Aż on znalazł sobie dziewczynę... ta się okazała zbyt zazdrosna i czar przyjaźni prysł... Ale mój TŻ nie był zazdrosny. No może starał się nie okazywać zazdrości
Ale na zakupy to ze mną raczej mój TŻ a jednocześnie BS chodzi... Przez pierwsze 2 godz. chętnie... potem następuje zwątpienie i znużenie wchodzeniem do 50-tego sklepu i wychodzeniem bez niczego, bo "przecież ta bluzka do niczego mi nie będzie pasować"... Ale i tak jest dobrze.
|