Dot.: Jak pomóc koleżance?
Oj,ta dziewczyna ma wiele do zrobienia ze sobą.Przede wszystkim nie zdaje sobie sprawy co sobie zrobiła usuwając ciążę! Często tak okaleczona psychika daje o sobie bardzo szybko znać-duchowo.Gdzie Ty byłaś,że ją nie powstrzymałaś?!-zwiem takich ludzi nibyprzyjaciele.Ta kobieta prawdopodobie nigdy nie będzie miała już dzieci,nie mówiąc już o aspekcie duchowym-wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego,że takim grzechem obciążają też przyszłe pokolenia,a także osoby w okół,bo nigdy nie jest tak,że winna jest tylko ona,także osoby,które się przyczyniły,nie powstrzymały! Przepraszam,ale szlak mnie trafia jak słyszę takie historie,bo ja o swoje dziecko starałam się 3 lata,a ktoś dostaje taki dar,dar macierzyństwa odrazu i bezkarnie zabija swoje niewinne,nienarodzone dziecko.....
Edytowane przez duszyczka
Czas edycji: 2010-05-06 o 20:47
|