|
Dot.: Wiosna coraz bliżej czyli maturzyścia '09 kontra drugi semestr cz. XX"
Fuj, fuj. Obudziłam się rano i patrzę słonko. Poubierałam się, poleciałam do przedszkola i zostałam wrobiona w siedzenie z dzieciarnią na jakiś zajęciach z muzykami, bo ze szkoły muzycznej przyjechali xD Oprócz tego, że jedno dziecko chciało zadać pytanie i zapomniało o co chciało zapytać, inne na widok jakiejś tam trąbki (tak, tak, wiem one się ładnie nazywają) zaczęło płakać, a jeszcze inne stwierdziło, że ono umie grać i idzie się bawić klockami xD
A teraz jest tak wstrętnie duszno i zamroczyło się i czekam na burzę, ale ona by mogła poczekać aż mi pranie na balkonie wyschnie :X I latają wszędzie kućki. I kicham i smarkam i płaczę, a one jak na złość jeszcze bardziej. zÓo.
|