Dot.: CENY w ciucholandach.. Jak jest u was??
Jestem z Warszawy.Jest tutaj masa różnych lumpeksów i nie moge wypowiedzieć się o wszystkich.
Ale tak: koło mnie jest kilka lumpeksów-żaden nie ma ubrań na wage.Ceny są różne.Jest jeden, pani urządziła go chyba na działce swojej, rzeczy nie są prasowane, czyszczone, wszystko jak leci z worków.Ceny sa minimalne 2-5 zł za sztuke.
Następny-rzeczy czyste, poprasowane, nierzadko nowiutkie z metką.Tu ceny wyższe od 10 nawet 100 zł za płaszcz
Myśle, że to zależy od tego ile pracy wkładają w te "ubrania" jak czyszczą, prasują to nie dziwie się, że ceny wyższe.No i jeszcze pewnie dużo zależy od tego skąd są te ciuchy.
JA wole szczerze mówiąc wycenione ubrania.Bo to wiadomo z góry co i jak.A najbardziej mnie denerwuje jak nic nie jest wycenione i się trzeba pytac o cene bo wtedy ekspedientka mierzy od stóp do głow klienta i stwierdza ile jest skłonny dać.
|