2010-05-09, 09:43
|
#3232
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Inglot
Cytat:
Napisane przez Migdał
U mnie ingloty też się słabiutko trzymają, czasem potrafią odprysnąć na 2-gi dzień po wieczornym malowaniu  Także od dłuższego czasu nie kupuję ich lakierów. Dużym plusem jednak jest to, że niektóre z nich mam bardzo długo, już są "przeterminowane" {bo są jeszcze z tych czasów, kiedy inglot dawał datę przydatności  } a nie zgęstniały i maluje się nimi dobrze. Do niedawna mieli ogromną przewagę z wyborem kolorów, ale teraz są mało konkurencyjni.
Totalnym niewypałem są dla mnie jednak top coat diamentowy i odżywka z jedwabiem- używam, bo przecież nie wyrzucę, ale za Chiny drugi raz nie kupię.
|
u mnie takze potrafi lakier na drugi dzien odpryskiwac ;/ ogolnie to lakierami inglota maluje sie dobrze, schna szybko, ale ta jakosc i cena ;/ Pamietam jak jeszcze zamiast 18 zl kosztowaly 10 zl .. Ten mietowy z nowej kolekj jest bosski .. O wiele dluzej u mnie trzymaja sie lakiery golden rose .. nawet do 6 dni ! Znaczenie ma tu chyba to, ze sa one gestsze niz te z inglota.
---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------
Cytat:
Napisane przez anntab
Te nowe pastelowe lakiery w ogóle nie są matowe, one są normalne błyszczące.
Ja bardzo lubię lakiery z Inglota - u mnie na bazie z nail teka trzymają się długo 
|
chyba sie nie zrozumialysmy .. nie chodzilo mi o matt w sensie, ze bez polysku lakier tylko o taki bez drobinek czy nieperlowy, ale z polyskiem. Na takie lakiery mowie matowe, nie znam innego okreslenia.
__________________
Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma. Marilyn Monroe
|
|
|