[talkative2]

Witam wszystkie Wizażanki,

Do założenia takiego wątku natchnęło mnie już jakiś czas temu. O co chodzi? Otóż - w lodówce nic specjalnego nie ma, mężczyzna wróci wygłodniały, obiad zrobić trzeba (trzeba, nie trzeba - umówmy się, że chcemy ).

Proponuje wpisywać tu przpeisy, ktore zostały wykonane z tzw. "niczego", czyli tego co akurat w lodówce zastałyśmy

Dodatkowo może pojawić się doradztwo, oparte na wymienionych produktach

Mam także nadzieję, że podobny wątek już nie istnieje i że nikogo nie dubluje - przeglądałam, ale nie znalazłam nic takiego

Ja z powodu braku czasu dzisiaj się do sklepu nie wybrałam i sporządziłam sałatkę ze wszystkich warzyw, które miałam w lodówce - sałata lodowa, ogórek, pomidorek (żeby było kolorowo), .. + feta. To wszystko zaleje sosem koperkowym i podam z frytkami przyprawionymi przyprawą do frytek (ah ah ziemniaki są w kuichni!) Może nie rewelacja, ale zawsze coś!

Pozdrawiam i .. do gotowania!