2010-05-12, 15:18
|
#4180
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 11 532
|
Dot.: Tysiące chwil, marzeń, myśli i uczuć..Perypetie zazdrośnic, rozdział 17 ;)
Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund
nie nie, kolega mi wszystko opowiedział bo swojego ma już od pół roku i jest w jak najlepszym zdrowiu, po prostu jest mało wymagający, zresztą potrzebuje wody o wysokości około 20cm, pytałam pani w zoologu o jakieś filtry i też mówiła że niet. Przecież nie będę takiemu kakaludowi dawać akwarium wielkości mojego kosza na brudy 
|
Jak chcesz. Ja mówię tylko to, co wiem od znajomych akwarystów z wieloletnim doświadczeniem. Rybka w takich warunkach się męczy. Z wody tlen szybko ubywa i nie zdziw się jak bojownik będzie cały czas pływał tuż przy powierzchni - po prostu będzie mu brakowało powietrza. Do tego bez filtra będzie się podtruwał własnymi odchodami i resztkami pokarmu. Powiesz, że będziesz zatem co parę dni wymieniać wodę. To też błąd - będziesz rybce fundować wciąż od nowa stres, bo będziesz ustawicznie niszczyć równowagę biologiczną w akwarium.
To, że rybka jest mało wymagająca to nie znaczy, że należy ją trzymać w warunkach do wegetacji - bo życie to to jest na pół gwizdka...
Nie chodzi o to, żeby akwarium było nie wiadomo jak wielkie tylko, żeby było kanciaste. Męczą się tam i chorują - oczy i błędnik. W niektórych krajach jest zakazane sprzedawanie okrągłych akwariów. Niestety w Polsce panuje głupie przeświadczenie, że jak ryba nie może się poskarżyć na głos to znaczy, że nic jej nie jest.
Radzę Ci, przemyśl to. Kolega najwidoczniej nie zdaje sibie sprawy z tego, że męczy swojego zwierzaka. Rybka to nie pies czy kot, że jest w stanie przekazać, że cos ją boli czy źle się czuje.
Smutne to, że nawet w niektórych sklepach zoologicznych panują takie niezdrowe tendencje. Osobiście mam akwarium i nie robiłabym zakupów w sklepie, który sprzedaje ryby w szklanych kulach i wciska kity, że rybka nie potrzebuje filtra
|
|
|