Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Marina di Lesina - Włochy, obóz opinie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-05-14, 17:52   #5
xxemi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polkowice
Wiadomości: 8
GG do xxemi
Dot.: Marina di Lesina - Włochy, obóz opinie

Cytat:
Napisane przez gabrielcia Pokaż wiadomość
hmm... generalnie wszystko jak tam jest? czy jest tam na prawde aż tak spokojnie, że aż za? czy jest gdzie poimprezować/wyjść? jak plaża? ogólne wrażenia? czy warto się tam wybrać i czy byłas może w hotelu Maddalena Club?
z góry dzięki za wszelkie info ;*
hmm, mnie się tam bardzo podobało, jeden z moich najlepszych obozów. Czy jest spokojnie, to zależy, mieszkają tam włosi, którzy lubią broić, lubią też polki i często bywają pod hotelem w nocy ;D Poimprezować raczej nie, ale jest świetny aquapark w pobliżu, może wychowawcy zaproponują wam wyjście tam. Tak, mieszkałam w hotelu Maddalena Club. Też jest świetny mimo wszystko. Jest winda, pokoje troszkę są ciasne, ale mają klimatyzację i fajne łazienki. Najlepiej wspominam włochów, którzy przyjechali tam też na obóz, gadaliśmy z nimi przez balkon i byli baaardzo przystojni ;D i w wieku 13-17. Do plaży jest kawałek, ale idzie się fajnym deptakiem, po drodze są sklepiki, lodziarnia, pizzeria, targ z murzynami czy co to było można było się z nimi targować i mówili na nas "piękna" . Plaża jest super, najlepszy oczywiście był sklep przy plaży, polecam siorbery mangowe i lody tam właśnie było dużo włochów i grali w piłkarzyki, można tam usiąść i się ochłodzić bo tam jest meeega gorąco. Wydaje mi się, że w tym sklepiku wydałam najwięcej kasy są też prysznice i śmieszny plac zabaw xD taki maciupki. dla każdego pokoju na plaży dostajecie parasol i leżak. W pokojach jest jedno łóżko piętrowe i suszarki w łazienkach, blisko hotelu jest też supermarket. jedzenie: codziennie makaron haha za każdym razem się już z tego śmialiśmy. nawet chleb smakował jak makaron, ale generalnie wszystko było zjadliwe. Ale! Jeśli nie zjecie jakichś kiełbasek to uwaga, bo mogą one znaleźć się w kanapkach jako prowiant. Do obiadów były desery, zawsze 1 butelka wody mineralnej na stolik, kiedy czekało się na obiad czy śniadanie, można było pooglądać vive(był telewizor obok recepcji). Woah! Ale się rozpisałam. Mam dużo fot, jak chcesz to wyślę.
__________________
15-26.07.10 -- Lloret De Mar, Hotel Angelbel Park
01-12.08.10 -- Bułgaria, Hotel Mak

2.06-bal gimnazjalny
xxemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując