Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-05-17, 09:16   #935
Forget_me
Zakorzenienie
 
Avatar Forget_me
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Schrimm :)
Wiadomości: 19 516
Dot.: O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

Hej dziewczyny
Ja dziś tylko na chwilkę, bo niby szefowa przyjeżdża więc będę z doskoku, lub po prostu jak wyjdzie dopiero Wypłatę mi przelała na szczęście, zobaczymy co mi powie na temat sytuacji firmy.
U mnie weekend minął pracowicie, malowałam aniołki i już mam prawie wszystkie wymalowane Nie mają jeszcze różowych policzków i oczek, ale już pozostałe rzeczy mam pomalowane Zostanie spryskanie ich lakierem żeby się ładnie swieciły i farba nie schodziła i zabieram się za ich pakowanie Poza tym po pracy będę wklejać pierwsze fotki i podziękowania do albumu dla rodziców Wczoraj udało się nam je ułozyć i od razu wydrukowaliśmy Dziś poszukam odpowiednich aforyzmów, zeby wszystko pasowało do zdjęć Ustaliliśmy też ostateczną liczbę osób na poprawinach i rozsadziliśmy gości przy stole
Przedstawiliśmy teściom listę rozsadzenia gości i zaczęło się Teściowa jak zobaczyła rozsadzenie gości to od razu wykrzyczała, że ona tak siedzieć nie będzie, bo będzie siedziała plecami do gości usadzonych przy drugim stole. Wkurzyłam się i powiedziałam, ze ona nie może siedzieć plecami, ale moja mama może. Powiedziałam też, że ja będę siedziala po Piotrka prawicy, a co za tym idzie moja rodzina będzie siedziała po mojej stronie, więc niestety będzie musiała siedzieć plecami do drugiej częsci stołu. Zaczeła mi pieprzyć, że mamy gości mieszać, że moja mama może siedzieć obok niej. Super, ale wtedy powstanie problem, która mama ma siedzieć na pierwszym miejscu, moja, czy Piotrka? Jak jej to powiedziałam, to stwierdziła, że ona już nic nie mówi Potem stwierdziła, że rodziców Piotrka taty mamy usadzić gdzieś na samym koncu stołu, bo na pewno dziadek z nikim nie bedzie chciał rozmawiać. Zaczęła nam zarzucać, ze przez to, ze nie wysłaliśmy zaproszenia do tej rodziny, którą ona sobie sama zaprosiła, ma teraz kłopot bo oni pytają co mają kupić nam na prezent, a jej jest głupio mówić, że chcemy kasę. Więc wtedy moja cierliwość się skończyła, powiedzialam jej, ze sama sobie tą rodzinę zaprosiła, ze my od samego początku nie mieliśmy ich uwzględnionych na liście gości, że płacimy za ślub po połowie i na pewno nie będzie tak, że rodziny Piotrka będzie 50 osób, a ode mnie tylko 30. Wtedy tesciowa już nie wytrzymała i wyszła Sytuację próbował załagodzić teść, ale teściowa była na mnie tak wkurzona, że myślałam, że jak do mnie dopadnie to mnie na miejscu zabije Z teściem sobie posiedzieliśmy, pogadaliśmy, on przynajmniej nic nie narzuca, tylko mówi, że może byśmy o tym pomyśleli, czy to czy tamto wzięli pod uwagę. A teściowa od razu z butami i ma być tak bo ona tak chce Ogólnie to jestem z siebie super zadowolona Może babsko zrozumie, że ma się nie szarogęsić Wczoraj naprawdę się poczułam, jakby moja rodzina była jakaś gorsza, mogą siedzieć w gorszych miejscach, może być ich mniej, bo najwazniejsza jest część rodziny od strony Piotrka mamusi, reszta to mało ważne osoby, które najlepiej może jakby siedziały w kuchni Wkurzyła mnie wczoraj ta głupia baba
Byliśmy wczoraj też u Piotrka ciotki i zapytaliśmy, czy będzie na śłubie, bo jego rodzina milczy. Od strony matki nikt nie potwierdził przybycia Pytamy tą ciotkę, a ona wali nam tekstem, że nie wie, potwierdzenie jest do jutra więc ona jutro daodpowiedź bo jutro będzie wiedziała, a dzisiaj nie wie. Piotrek się wkurzył i jej powiedział, że jak do jutra nie da znać to jest skreślona i nie ma wcale przychodzić. Na to ciotka: "to ja miałam potwierdzić swoje przybycie?" Ja pier****, laski co za dziwna rodzina Potem mówimy im o zmianie kościoła, a to popieprzona ciotka na to, że ona i tak pojedzie do tego który jest wpisany na zaproszeniu, obojętnie czy tam ślub będzie czy nie. Od razu widać, że to siostra mojej teściowej
Tak samo ojciec teściowej stwierdził, że raczej na słub nie przyjdzie, bo przypuszcza, że akurat 5 czerwca będzie chory Piotrek jak to usłyszał to zapytał teściową, czy ta rodzina jest normalna, a onana nas z ryjem, że jakbyśmy mieli 86 lat to też byśmy tak mówili
Ogólnie chcę żeby już było po ślubie, bo kosztuje mnie to wszystko zbyt dużo nerwów
Ale za to znajomi nam potwierdzili od razu Jednak dobra rzecz



Aguś, fryzurka bardzo ładna, jednak ja bym welon podpięła od dołu Jakoś bardziej mi sie podoba takie upięcie. Makijaż też cudowny!!! Niby mocny, ale delikatny Naprawdę bardzo mi się podoba


Madziu, Twoja fryzurka też piękna!!! I ten kwiat fuksjowy Bosko!!!
__________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu
idiotów."
S. Lem
Forget_me jest offline Zgłoś do moderatora