Witam mam pewien problem i muszę się kogoś poradzić a że nikt z mojego otoczenia nie wie co zrobić powinnam zapytam tu
No więc jest chłopak. Napisał do mojej przyjaciolki czy nie ma czasem numeru do jakiejś fajnej (taa

) i wolnej koleżanki. No a ona podała mu mój.
Gość z wyglądu mi się tam może i podoba ale ja nie lecę jakoś na wygląd. A charakter... coz. Ciezko mi stwierdzić, bo go tak na prawdę nie znam ale po tym co widzę to jest raczej nie dla mnie.
Poza tym jestem teraz zakochana, wolna ale jednak zakochana i co prawda nie wiem co to będzie ale spotkania z innymi facetami mogłyby wszystko zepsuć.
Tera tak: ten gość napisał do mnie. Pisało się nawet nawet ale jak dla mnie jest za szybki - od razu przeszedł do buziaczków, kotków i oh i ah mimo, że mnie nie znał. Do tego dzwonił "coś tam co robisz miśka" itd i niby fajnie ale wolałabym, żeby chłopak czekał z takimi akcjami. A nie.
No więc stało się tak, że jesteśmy umówieni na iątek. Chce mu wszystko powiedziec, ze "my" mi się nie widzi (bo on naprawde sie rozpedzil, pisal ze niby mu bardzo na mnie zalezy ze mamy podobne charaktery i wogole, a przypomne ze ON MNIE W OGOLE nie zna, widzial tylko raz na miescie i tyle.)
Do tego zadaje takie glupie pytania, od ktorych mi flaki wywala typu "czy dostane buzi w piatek" i ogolnie takie gadanie "chcialbym z Toba byc".
A ja juz nie moge sie doczekac tego piatku, zeby sie wreszcie odczepil, bo caly czas dzwoni albo zasypuje smsami i wiadomosciami na gg z tysiacami buziakow. Nie wiem co mu powiedzieć, pierwsze myslalam ze ktos sobie jaja zwyczajnie ze mnie robi ale jednak okazalo sie ze nie.
Jak dla mnie za szybko i nie chcę. Tylko nie wiem jak to ujac, nie powiem mu ze za szybko, bo pomysli, ze musi troche zwolnic tempo i nadal sie bedzie wokol mnie krecil zeby mnie zbajerowac. A przeciez nie o to chodzi.
Proosze nie mowcie mi tylko zeby dawac mu szanse, juz mnie meczy a co dopiero byloby potem. Do tego wydaje mi sie, ze straszny z niego babiarz (widze to po dziesiatkach pinezek na nk dla jakis panienek no i oczywiscie w podpisach widnieja buziaczki

). Na dodatek on jeszcze pare dni temu mial dziewczyne, ba pisal do mnie takie rzeczy nawet jak z nia chodzil wiec nie byl do konca dla niej w porzadku i nie chcialabym w przyszlosci byc na jej miejscu