2010-05-18, 21:38
|
#898
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18
ja jak będę szła kupować uświadomiony (i seksowny, aj hołp ) stanik, to biorę ze sobą Antii, czy tego chce, czy nie
Carmi, po trzech miesiącach
ale taka chemia między nami była (abstrahując od tego, że czułam się z nim pewnie, znałam go rok wówczas, i był to rok takiej intensywnej kumpelskiej zażyłości, więc po trzech miesiącach związku byłam pewna, że to dobry kandydat na ewentualnego tatusia ), że się dziwię, że tak długo wytrzymaliśmy (choć petting był po miesiącu ).
masakra, czuję się taka rozwiązła
a tak z perspektywy czasu uważam, że jakbyśmy poczekali, toby nam nie zaszkodziło i cieszę się, że nie zrobiliśmy tego wcześniej, mimo że były okazje. to był odpowiedni czas 
---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------
Olka, rzONdzisz 
ja współżyję prawi 3,5 roku, a jakoś nie ciągnie mnie do eksperymentów większych niż zawiązane oczy na przykład P. też nie. chyba dziwni jesteśmy ale spoko, zaczęłabym się martwić, jakbyśmy to robili tylko w jednej pozycji
|
|
|