|
Dot.: Co to za roślina, co to za kwiatek ? - wątek zbiorczy
Po prostu wsadziłam do ziemi.. też długo nie chciał się zakorzenić, usychał lub gnił, umierał, ale co tylko mogłam ratowałam i wsadzałam znów do ziemi (na zdjęciu widać, ze to nie jest jeden kwiatek) i w końcu się udało. Przez rok niewiele urósł ale ostatnio zauważyłam, że zaczyna zabierać się do życia bardziej konkretnie.. Pooglądałam zdjęcia w sieci tej roślinki i mam nadzieję doczekam się tych ślicznych żółtych kwiatuszków
|