[kate_krewetka]

Napoczątek napiszę, że czytałam tutejsze odkładach, ale moja sytuacja jest nietypowa dlatego nie znalazłam rozwiązania tam. Może ktos ma podobnie i poradzi mi co wybrać. A więc
1.Mam cerę bardzo suchą
2. Nie mam żadnego trądziku ani rozszerzonych porów za co chwała Bogu
3.Mam za to 2-3 czerwone plamki na policzku powstałe po słońcu dwa w ubiegłym roku. Te plamki zdaniem kosmetyczki nie znikną nigdy całkowicie. Starałam sie zimą wybielać je Shiseido White Lucency ale nie zniknęły. Nie zwracajabardzo uwagi, ale wolę je trochę przykryć.
4. Mam bardzo bladą cerę z czego ne jestem dumna, ale taką mam.

Problem: polega na(
Kiedy zrobiło się ciepło zostawiłam podkład (używałam Light!Aquaradiance Biotherm najjaśnijeszego) i przeszłam na koloryzujacy krem Sisley odcień Beige czyli też najjaśnijeszy.
Nakładam filtr 50 Chanel UV Essentiel na to Sisley i wszystko idealnie buzia się nie świeci tylko że widać te plamki.
Wiem, że nie ma co histeryzować są gorsze problemy z cerą ale wiadomo też że każda z nas chce aby wyglaać tak nieskazitelnie jak sie da.
Pomyslałam o czymś pomiędzy bardzo lekkim podkładem a kremem koloryzujacym.
Wszelkie matujące odpadają- mam sucha cerę i niechcę jej matowić.
Rozświetlajaceteż odpadają bo podkreślą plamki.
Przynajmniej jeśl izawierajajakieś nabłyszczajaće drobinki.
Chodzi mi o poleceniek onkretnego podkładu- moze być wysoka półka ponieważ nie maluję się praktycznie poza makijażem nude więc nieoszczędzam na podkładzie.
Przejrzałam troche KWC ale będę wdzięczna za sugestie.
W perfumerii panie nic mi nie umieja polecić poza tym co MA sie sprzedać w danym miesiącu.
Ja to rozumiem ale nic mnie tak nie wkurza jak niepotrzebie kupione buty i niepotrzebnie kupiony podład do tego jeśli est drogi.
Myślałam też o korektorze, to pierwsza sugestia, ale wybierajać korektor zostałabym przy kremie Sisley, a on jest taki delikatny (jakby nic nie było na skórze) że korektor mógłby się odcinać.
Poza tym nie wiem czy korektor niewysusza
w końcu sporo z nich powstaje z myślą o krostkach a u mnie to nieto.
Będę wdzięczna za rady- moze ktoś zna coś
lekkiego (nawet podkład)
nie matujaćego,
nawilżającego.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

To nad czym myślę to jest Skin Veil Becca poczytałam troszkę o Eliss Faas i kusi mnie ten podkład- niestety tylko w W-wie ale przy pkazji można kupić.
Drugi jest Kanebo Sensai Fliud Finish ale część osób oceniających w KWC pisało, że on matuje a tego ja nie chce a część , że nawilża więc nie wiem co sądzić.