2010-05-31, 10:57
|
#551
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Cytat:
Napisane przez mallinka
Stalowamagnolio to nie jesteście po zaręczynach? mój Tz też mówił dużo a mało robił, ale w końcu się wziął za siebie i się oświadczył, a wtedy to w pół roku ślub zorganizowałam  najważniejsze żeby DAĆ WYRAŹNIE do zrozumienia że czas najwyższy na zaręczyny  oni często nie potrafią zdecydować się na ten krok... ale z drugiej strony też nie spieszcie się jakoś bardzo z powodu dziecka, może lepiej po narodzinach wszystko zorganizować tak na spokojnie  żeby to była wyjątkowa chwila
a co do informowania rodziny o dziecku to może razem to zróbcie, umówcie się na jakiś obiad i wtedy powiedzcie  może on się boi reakcji ojca a razem będzie wam raźniej 
|
Mallinko, problem w tym, że On ma bardzo słaby kontakt z Ojcem, a jak już rozmawiają to tylko oficjalnie...o pracy albo szkole. Wspomnę jeszcze o tym, że ja Go osobiście nie cierpię dlatego to jest takie trudne w sumie to mamy zamiar zamieszkać z moimi Rodzicami, bo mamy duży dom, więc Jego Ojciec do szczęścia nam potrzebny nie będzie...na szczęście!
Dziś porozmawiam z TŻem po raz enty i może w końcu uda mi się coś wskórać 
---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------
Cytat:
Napisane przez gabriellao0
ja jeszcze nie jadłam
u nas na razie same "chemiczne" truskawy są
wolę poczekać
ja do swojego Męża powiedziałam
Ty chajtamy się co? zamieszkamy sobie razem i fajnie będzie.
łyknął 
rozmowa była na ulicy  na początku maja
26maja były zaręczyny
30czerwca ślub 
|
dla chętnego nic trudnego jak widać hehehe
może też powinnam do tego podejść z humorem zamiast tak zasadniczo
__________________
Marcelek
ur. 31. 01. 2011r.
|
|
|