2006-06-02, 22:28
|
#59
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Wf-koszmar
Rozumiem, co czujesz. Ćwiczyłam na wfi-e przez całą podstawówkę (później z powodów zdrowotnych musiałam mieć zwolnienie, co było mi oczywiście na rękę). Był dla mnie zmorą. Nie znosiłam wszelkich gier zespołowych, bo bałam się piłki (w dzieciństwie dostałam nią prosto w twarz i został mi uraz, którego nie potrafię przezwyciężyć i szczególnie o to nie zabiegam, bo nie jest mi to potrzebne do szczęścia). A to właśnie ćwiczenia z piłką były na wf-ie najczęstrze. I co? Miałam pójść do nauczyciela i powiedzieć, że boję się piłki? Wyśmiałby mnie.
Nie znam recepty na to, jak polubić wf. Niestety...
PS. Żeby była jasność - od wysiłku fizycznego nie stronię Mam zamiar zapisać się na jogę i taniec, lubię pływać, lubię aerobik. Ale tego na wf-ie robić nie mogłam.
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera.
|
|
|