Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Hmm... Mam znajomą które obecnie ma 17 lat, jest w drugiej klasie technikum, i 5 miesiącu ciąży. Ojciec dziecka zostawił ją, ale chce się z nią ożenić inny chłopak, starszy od niej, chce zapewnić jej i dziecku jako taki byt, iść do pracy, i dać dziecku nazwisko. Nie odniosłam wrażenia, aby ona była tą sytuacją przejęta... I nie dziwię się, bo nie zdaje sobie sprawy, co znaczy urodzenie dziecka. Nie wie, co będzie się działo po tym, jak już urodzi, ile nocy nieprzespanych, zmieniania pieluch, karmienia, ile pracy trzeba włożyć w to, by dziecko wychować... Jej matka powiedziała, że skoro zrobiła, to będzie bawić swoje dziecko. I myślę, że to bardzo dobrze, bo dziewczyna nie wykazuje żadnej skruchy nad tym co się stało, ma do tego olewczy stosunek, zaniedbała szkołę, bo "nie opłaca jej się chodzić".
Wiem, że to skrajny przypadek, i nie każda dziewczyna tak się zachowuje... Ale skoro ktoś nie jest gotowy na dziecko, i nie ma chociaż nadziei, że zostanie ze swoim partnerem cokolwiek się nie stanie, to nie powinien uprawiać seksu... A jeżeli już ma się tak straszną ochotę na seks, bo w końcu w tym wieku hormony szaleją, to powinno się pomyśleć o antykoncepcji...
|