Podobno ładny blond daje garnier color naturals 113
Nie wiem jak to jest w praktyce bo nie używałam ale czytałam, że wychodzi ładny blondzik bez jajecznicy. A jak narazie to umyj pare razy włosy szamponem przeciwłupieżowym aby te pasemka straciły niebieską poświatę.
Dla ocieplenia koloru możesz, np pomyć włosy szamponem timotei do włosów blond, on nadaje taki "rumiankowy" efekt jeśli o to Ci chodzi.
Jeśli chcesz trochę schłodzić przedziałek ( bo wydaję mi się, że wyszedł żółto w porównaniu z resztą?) to poużywaj tego szamponu z joanny ale nalej trochę na wacik kosmetyczny i powcieraj w sam przedziałek, żeby nie mazać znowu tych jasnych pasemek i uniknąć niebieskiej poświaty.
Możesz też spróbować natural&easy 522, na Twoim obecnym kolorze na pewno by ładnie wyszedł, tyle, że to nie jest ciepły odcień ani też typowo chłodny a raczej z takim srebrzystym połyskiem, w każdym razie bardzo ładny
Aha i z kolejnym farbowaniem radziłabym odczekać chociaż z tydzień (jeśli wytrzymasz to nawet trochę dłużej
) i przez ten czas często myć włosy, żeby obecna farba zdążyła się chociaż trochę wypłukać bo inaczej może nie być żadnego efektu przy kolejnym farbowaniu.