Dot.: dzidzius w 2010/2011r.czyli coraz bliższe planowanie...;) cz.2
elianka dziwne my kobiety jestesmy. Jak sie kochalam z mezem bez zabezpieczenia, ale nie byla pora na dziecko jeszcze, to schiza byla zeby tylko w ciaze nie zajsc. A jak juz byly starania to ciagle myslenie czy sie udalo. ech
Z drugiej strony skoro mowisz ze sie godzisz ze dzidzia przyjdzie o swoim czasie, to moze myslenie typowo prokreacyjne podczas stosunku niedlugo tez odejdzie w zapomnienie
|