2010-06-10, 10:42
|
#99
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 923
|
Dot.: Farba Evolution of the color Alfaparf
Czesc Vea, jeśli chodzi o blondy to nie mam doświadczenia, działam w rudościach i raczej miedzianych blondach - ale trochę ostatnio dowiedziałam się na temat ,,amoniaku,, - ponoc amoniak występuje również w wodzie utleniającej, więc nawet jeśli farba jest bez amoniaku, to oxydant zawiera amoniak i to nawet sporo (niedawno się o tym dowiedziałam)....na ogół ludzie sobie z tego nie zdają sprawy, kupują farbę bez amoniaku, nie patrząc na skład oxydant a tu buch...amoniak!!..z tego co dziewczyny piszą na wizażu, woda czy tam oxydant (to jedno i to samo) Alfaparfu nie jest za bardzo dobra, no ale skoro używasz farby tej firmy to wydaje mi się że to najlepsze wyjście ponieważ farba i oxydant uzupełniają się, ale wiem że dziewczyny używają innej wody do alfaparfu i też są zadowolone (np. scandic, przeczytaj wątek koleżanki ,,piaseczek).
Ja obecnie używam Artego, i chciałam przejsc na bezamoniakowe rene blanche - ale po co skoro woda i tak zawiera amoniak, jeśli chodzi ogólnie o farby to skład jest bardzo podobny za to są serie w których raczej podąża się za idealnym kolorem,:wella - piękne brązy, alfaparf - piękne blondy, artego natomiast rudości.
Powodzenia i pozdrawiam, dbaj o pielęgnację
|
|
|