2010-06-11, 10:10
|
#1978
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 554
|
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))
Dzień dobry 
Cytat:
Napisane przez ałła
No i sie przeliczylam z tymi 2 cm, bo nawet 2 mm rozwarcia nie ma  Poza tym szyjka tak wysoko ze gin siegnac palcami nie mogl i glowka dzidka w kanal nie wstawiona wiec o rychlym porodzie nie mam co marzyc.
Dal mi skierowanie do szpitala na 22 czerwca na ktg i wtedy zdecyduja co dalej. Moja znajoma tak 5 dni jezdzila z torba, dzien w dzien, ciagle odsylali bo ktg nic nie wykazywalo. Dopiero 6 dnia pojechala do znajomej do innego miasta i w tamtejszym szpitalu urodzila.
A najgorsze jest to ze od 21 czerwca moj gin bedzie na urlopie, a liczylam ze trafie na jego dyzur w szpitalu. Powiedzial mi jeszcze ze wskazane jest zeby sie z mezem pomiziac bo to czesto przyspiesza akcje porodowa i sutki masowac. Tylko ze moj slubny srednio zainteresowany jest ta propozycja
|
to tak jak u mnie zero rozwarcia i zmiękczenia we wtorek było...
nie martw się, do 21 jescze parę dni jest, może uda sie trafić na gina.
"moja" polożna (taka fajna ze szkoły rodzenia na która chciałam trafić) od dzis do 28.06 ma urlop, wiec na pewno urodze podczas jej nieobecności, ale cóż, sezon urlopowy.
Cytat:
Napisane przez Gringoo
heeej, melduję się w dwupaku, dzień do terminu 
Objawów zbliżającego się porodu jako tako ne posiadam więc pewnię się przeterminujemy
Umyśliłam sobie, że urodzę 17tego czerwca w dzień urodzin mojego taty 
Mogłoby tak byc bo chciałam zaliczyc jeszcze jeziorko w ten weekend
Ja już wszystko mam dla dzidka przygotowane, tylko tak patrze po tych ciuszkach i widze, że najwięcej mam właśnie śpiochów i kaftaników od rodzinki więc nie wiem czy się nie przejdę na dniach jeszcze po jakieś body i pajace 
|
a ja sobie wymysliłam,że 18tego więc dzien po tobie 
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19918357]Rozmawiałam z położną w szpitalu, stwierdziła, że jak pada deszcz, to faktycznie więcej porodów mają. Jak wylądowałam na porodówce (rodziłam w trakcie horrendalnej ulewy ), to faktycznie mnóstwo kobiet się przewinęło w ciągu kilku deszczowych i zimnych dni [/QUOTE]
hehe, to możemy na podstawie badań napisac prace naukową np. "wpływ pełni księżyca i opadów na liczbe urodzeń", tudzież bardziej ogólnie: "astronomia i warunki atmosferyczne a liczba urodzeń dzieci"
Ja równiez się melduję 3 dni przed terminem bezobjawowo, oprócz serdelków rzecz jasna
ech kiedy to malenstwo wyjdzie, może czeka na troszke chłodniejsze dni...w sumie to na porodówce musi byc skwar teraz, a jeszcze wysiłek to dopiero będzie...
__________________
Zosia
26.06.2010
|
|
|