[martusienka]

Napisane przez gorzka prawda

Ja po długich poszukiwaniach (razem z moją dermatolog) trafiłam kiedyś na aknemycin plus w płynie z aplikatorem. Mam wrażliwą buzię i dlatego stosuje go miejscowo wieczorem, gdy poczuje że mi coś zamierza wyskoczyć lub już się pokaże - rano nie ma po tym nawet śladu .
Ale każdy jest inny. Trzeba czasem bardzo długo szukać tego właściwego środka.
Ja od zawsze miałam problem z dobraniem kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ale chyba znalazłam już te właściwe .

Pisz jakie efekty przynosi kuracja. Drugi raz bierzesz ,czy wcześniej brałaś więcej razy?

Aknemycin miałam teraz, tylko mnie wysuszał dookoła krosty, a ropa i tak wychodziła... Nie dla mnie on niestety. Tylko co dla mnie? Szukamy...
To moja druga kuracja, pierwsza była 1,5 roku temu. I jak wróciłam do domu od lekarza to stwierdziłam, że ten atybiotyk nadszedł teraz w odpowiednim czasie, bo dawno tak źle nie było. Myślę, że nie będę żałować.