Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Płacz
No dziewczyny, pokazałyście klasę.
Cytat:
Napisane przez Ceith
A niby co miał ten wątek sprowokować i w jaki sposób?
Coraz więcej osób na Wizażu naprawdę wpada w jakąś paranoję i wszędzie widzi trolle. Kto tu powinien udać się do psychologa, hę? Przydałaby się co poniektórym terapia odtrollowująca i, co najważniejsze, odchamiająca.
Wyobraźcie sobie, że ludzie mają również nietypowe problemy, nie tylko "jaką kieckę ubrać na imprezkę", czemu chłopak mnie nie kocha" i "czy mogę być w ciąży"...
Ja również czasami mam "napady" nadmiernego rozklejania się, u mnie to jest np. podczas słuchania mojej ulubionej muzyki (notorycznie), albo np. gdy widzę, że ktoś się niesamowicie bardzo cieszy. Nie jest to jakieś uporczywe, czy przeszkadzające, ale czasem mi głupio, jak oglądam z innymi coś w zasadzie wesołego, czy przyjemnego, a mi zaczynają łzy płynąć z oczu.
Nie wiem czy to się też wpisuje do wątku, ale mam tak też w jakichś sytuacjach stresowych czy nerwowych, np. ciężko mi przeprowadzić poważną, nieprzyjemną rozmowę, bo zaraz zaczynam "płakać", mimo, że wcale nie chcę, nie jest mi do płaczu psychicznie, a jednak łzy lecą i głos się łamię. To jest niesamowicie irytujące, bo chcę coś odpowiedzieć w takiej rozmowie ostrzej, czy ogryźć się, czy po prostu być twarda, a tu takie coś...
|
Cytat:
Napisane przez Aivilo
Jezu, mam to samo. To koszmar jest, nie moge przeprowadzić poważnej rozmowy, bo od razu w ryk, a wcale nie chcę płakać, nie robię tego specjalnie, ale nie umiem powstrzymać! I przez to mialam mnóstwo kłótni z matką, bo zamiast racjonalnie odpierać argumenty, to ja w ryk, a moja matka uważała, ze usiuję ją emocjonalnie tym płaczem szantazować i odpowiadała, że ona nie bedzie ze mną rozmawiać takim tonem.
Po czyms takim to juz swiadomie ryczalam ze wscieklosci w poduszke.
Podobnie jest z TŻ, tez przy jakichś sprzeczkach od razu łzy mi lecą i powoli dochodzi do tego, że on przestaje na m,ój płacz reagować, bo skoro płaczę od byle czego, to najwyraźniej te moje łzy mało są warte.
Martwi mnie to, bo kiedy zdarzy się naprawdę poważny problem, to on może zlekceważyć moje łzy i nie zauwazyć, ze tym razem naprawdę jest źle...
I kurcze, ani matka, ani TŻ nie są w stanie zrozumieć, ze ja tych łez i łamiącego się płaczu nie umiem powstrzymać i że mi się wcale nie chce płakać, to samo tak leci, bez udziału mojej woli!
Masakra...
coś takiego naprawdę utrudnia życie...
|
Cytat:
Napisane przez JoAnne90
Dokładnie to samo :|
|
Cytat:
Napisane przez ukrycior
Dziewczyny, mam tak samo.
|
Ja również.
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.”
Coco Chanel
Wyzwanie czytelnicze 2019
|