Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dobry Fryzjer w Poznaniu
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-06-15, 15:45   #4201
pinivini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 244
Dot.: dobry fryzjer w Poznaniu

Cytat:
Napisane przez taliena Pokaż wiadomość
Wczoraj obcinałam się u Pana Krzysztofa, który urzędował przedtem przy Placu Wolności, a teraz przeniósł się na Za Groblą. Tnę się u niego już od ponad roku i wydawało mi się, że trafiłam wreszcie na "bezpiecznego fryzjera". Jego cięcia zawsze były poprawne, ale nigdy nie osiągnął tej mistycznej fryzury. Chciałam jeszcze zaznaczyć, że jestem posiadaczką loków - mam ich dużo, a włosy staram się zapuszczać
Po wczorajszej wizycie:
- pozbawiona jestem około 50% włosów z objętości ("bo tak mocniej przerzedziłem")
- fryzura bynajmniej nie zachwyca: mam na głowie coś na kształt grzyba. Kulka króciótkich loczków przy głowie, a reszta smętnie leci w dół.
- Długość... część nie ucierpiała, ale reszta włosów ma dosłownie po 6-8cm! na sucho to wychodzi na około 3cm loczki!
- skasował za to 100 zł.

Zazwyczaj pan Krzysztof ciął tak, że nie miałam ochoty naciągać czapki na głowę, ale teraz... koszmar. Nie wiem co go rajcuje żeby pozbawiać klientkę połowy włosów na głowie, zwłaszcza przy lokach, gdzie efekt zcięcia zawsze będzie widoczny, a każdy centymentr jest podwójnie bolesny.
Coś tak czuję, że się z panem Krzysztofem juz rozstanę
Kurcze, przykro to słyszeć.
Znam ten paskudny żal i ból związany ze zbyt drastycznym cięciem, tak więc współczuję Ci serdecznie!
A u Krzysztofa byłam dosłownie jakieś 2 tyg. temu na podcięciu i w sumie jestem w miarę zadowolona.
Szału nie było, ale jak pisałaś - było to poprawne cięcie i włosy dają się spokojnie ułozyć.
Teraz się zastanawiam czy umawiać się ponownie...

Adam definitywnie odpadł - z żalem serca stwierdzam, że pomimo wielkiej sympatii do niego i talentu który niewątpliwie posiada - popełnił na moich włoskach kilka niewybaczalnych błędów i się po prostu zawiodłam
Poza tym drażni i zniechęca mnie jego pracownik i komentarze puszczane "półgębkiem".

orenda, ja również jestem zdesperowana i niestety na chwilę obecną nie mam kogo polecić
NIe mam już swojego ulubionego fryzjera...
Kilka lat temu słyszałam dobre opinie o fryzjerze z pasażu na Półwiejskiej (obok Mango), nawet się tam zapisałam, ale wcześniej natknęłam się na Wizaż i to forum, odwołałam wizytę i poszłam do GAWW do Adama właśnie No i ostatnio przechodziłam Półwiejską i sobie przypomniałam o tym miejscu.
Jeśli któraś z Was cokolwiek o tym fryzjerze wie - będę wdzięczna!!!
(eśli w ogóle jeszcze ten salon tam jest - bo szyld nie rzucił mi się w oczy...może dlatego, że gapiłąm się na ciuchy Mango)

Dodam jeszcze, że w poszukiwaniu "fryzjera idealnego" (pobożne życzenie) zawędrowałam też do salonu La Lumiere.
Fryzjer bardzo sympatyczny, ale z cięcia nie do końca byłam zadowolona. ZA tę cenę ( a liczą się, ze hoho - jak jakis Le Grand czy inny salon tego typu) efekt mierny.

Edytowane przez pinivini
Czas edycji: 2010-06-15 o 16:11
pinivini jest offline Zgłoś do moderatora