Hej chyba niezbyt pasuje do tego watku, ale chatnie dolacze

Nasze starania trwaja juz 9 miesiecy, mamy troszke problemow (z tyc wiekszych niestety

), ale mam nadzieje, ze i do nas kiedys zawita fasolka, a tymczasem chetnie bede sledzic Wasze staranka

Ja biore tylko kwas foliowy i magnez (tylko teraz, bo sa straszne upaly i kreci mi sie w glowie:/), jestem przebadana od stop do glow, biore eutyrox na tarczyce, obecnie anty przez 2 miesiace na uregulowanie pracy jajnikow (mam pco), pozniej bede stymulowana clostybegytem, waze dosc malutko, ale z kolei naczytalam sie, ze wlasnie szczuple kobiety narazone sa na dosc duze przybieranie wagi w ciazy, czego chcialabym uniknac, plywam i uprawiam yoge, mam nadzieje, ze w czasie ciazy tez bede mogla kontynuowac jakis sport.
Moj maz nigdy nie palil, nie pije, odzywaimy sie bardzo zdrowo, a tu okazalo sie, ze ma zylaki powzorka nasiennego, no i kiepsciutkie wyniki nasienia, czekamy na operacje, tymczasem zazywa l-arginine, witamine C, preparat cynkowy.
Troszke sie rozpisalam...

Aliczka88 kosmetyczka powiadasz, moze Ty cos zaradzisz na te moje syfy, szczegolnie w okolicach zuchwy, to wlasnie pco

chodze do kosmetyczki na czyszczenie prawie co miesiac, czasem uzywa kwasu glikolowego, oh czego to ja juz nie probowalam, 28 lat prawie na karku i jeszcze te sygy, chyba do 50-tki mi sie bede robic wrrrr