2010-06-18, 19:06
|
#4
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....
Dziękuję dziewczyny za rady 
Właśnie jedna z ginekolog przepisała mi Bromergon, z tym, że zaznaczyła, żebym narazie nie realizowała recepty, bo Ona nie zna się na tym zbytnio i poleciła najpierw skonsultować się z endokrynologiem. Nie opuszczam żadnych wizyt u lekarzy, tylko na wizytę u endokrynologa muszę zawsze czekać ok dwóch miesięcy....Ale teraz wybiorę się do endokrynologa w Przychodni Studenckiej, może On mi coś pomoże. Takie czasy nastały, że nie dość, że człowiek martwi się o swoje zdrowie to jeszcze musi się martwić, czy oby na pewno trafił na dobrego lekarza....
Ninquelote a Ty brałaś Bromergon na obniżenie prolaktyny, tak?I u Ciebie podwyższony jej poziom miał wpływ na cerę?
PotulnaZolza byłam u kilku dermatologów i nic to nie dało...zawsze przepisywały mi jakieś maści i odsyłały.....Dlatego zaczęłam dopatrywać się innego podłoża mojego stanu cery. W końcu wcześniej nie miałam praktycznie żadnych problemów z cerą. A od tego czasu, kiedy miałam bardzo stresujący okres w moim życiu i kiedy zatrzymał mi się okres zaczęła mi się psuć cera....I cały czas szukam powodu, bo niestety lekarze jak widać nie są w stanie postawić jednoznacznej diagnozy....W szpitalu powiedzieli mi, że to przez to, że zanikł mi okres te problemy z cerą i na tle nerwowym również. Teraz, kiedy dostałam okresu chciałabym, żeby wszystko wróciło do normy. Tylko nie wróci od tak sobie....muszę sobie pomóc jakimiś lekami, ale nie jestem lekarzem, więc nie mam pojęcie, czy jest mi w stanie coś pomoć....Mogłam się wybrać na studia medyczne, może wtedy sama potrafiłabym się zdiagnozować A tak to nadal nie wiem co mam robić....nie siedzę bezczynnie, ale też żadna z tych wizyt u lekarzy nic nowego nie wnosi, nikt mi nie mówi nic konkretnego, tylko odsyła dalej.....
|
|
|