|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
A ja obudziłam się rano spięta,wystraszona,smutna ,bez żadnych chęci do wstania,więc dalej leżę w łóżku..
Skontaktowałam się telefonicznie ze swoim psychiatrą,powiedziałam,ż e dalej jest tragicznie.Kazał mi na razie brać 100mg aserinu rano,nurol 1+1+1,5.
Nadal rzucam się na jedzenie,jadłam całą noc za co siebie nienawidzę,bo potem nie mam siły wstać,wszystko mnie boli,a najbardziej psychika..i to jak widzę jak przytyłam..nie mogę się z tym pogodzić.Do tego gdy czasami(ostatnio w sumie często wymiotuję/przeczyszczam się?wyglądam okropnie..szaro-blada..ehh ;( ;(
---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------
Cytat:
Napisane przez wadera4
Dziękuję bardzo za rady, to ja jeszcze tak zapytam, może głupie to pytanie.. jak już wejdę do gabinetu co mam powiedzieć? dzień dobry mam depresję?.. to mi powiedział lekarz kilka lat temu, że mam głęboką, długo trwającą depresję. a teraz? czuję się tak paskudnie jak przed tym leczeniem, nie wierzę, że cudownie ozdrowiałam, ale niektóre objawy mi nie pasują. i nie wiem, czy ta pani psychiatra czasem nie postawiła diagnozy tylko dlatego, że weszłam i od razu się rozryczałam..
zacznę od tego, że według klasycznyh objawów chorzy na depresję lepiej czują się wieczorem niż rano. u mnie jest na odwrót - wstaję rano i czuję nową nadzieję, chęć do życia, a wieczorem dostaję doła, ciemność, a do tego samotność po prostu mnie przerażają.. z kolei słyszy się, że jesień i zima sprzyjają depresji, a to moje ukochane pory roku. kiedy pada deszcz, a ja jestem smutna to tak bardzo nie boli, nie ma takiego dysonansu. a kiedy jest lato, wszyscy sobie spacerują, cieszą się, idą na plażę, mnie szlag trafia, bo czuję te rozbicie i tą różnicę między mną a nimi jeszcze wyraźniej..
w pracy mam lęki i ciągły stres, robię takie trochę zamiatanie pod dywan, unikam odpowiedzialności, ciągle boję się, że coś zrobię nie tak.
w domu staram się, bo mieszkam z tż i mam dla kogo to robić. ale kiedy przychodzą gorsze dni i kiedy mieszkałabym sama, wiem że nie robiłabym nic.. nie dbała o siebie, o dom..
czy jest sposób by stwierdzić co tak naprawdę mi jest?..
|
Na mnie bardzo,ale to bardzo depresyjnie działa to,że ludzie teraz świetnie się bawią,chodzą na basen,jeżdżą nad jezioro itp,a ja obserwuję świat przez okno albo na zdjęciach ucieszonych znajomych z ich wyjazdów  sama chodzę ciaągle w długich spodniach,bo przytyłam i mam okropne nogi tak bardzo chciałabym wskoczyć w szorty,koszulkę i cieszyć się życiem,ale na razie nic na to nie wskazuje..
__________________
zmieniać..
|