[surykata]

Napisane przez pronunciation

e tam, powoli i u nas to widać
kiedyś byłam świadkiem jak babki wyrywały sobie torebkę w Zarze i kłóciły się o to, która to ją pierwsza zobaczyła, a która dotknęła

mnie bardziej denerwuje, ten burdel co to się zaczyna robić na podłodze po 1h otwarcia sklepu, a np. w Bershce to już po 10 min

oj tak, ludzie naprawde nie szanuja rzeczy,ktore ktos inny chetnie by kupil gdyby nie byly cale w kurzu z podlogi w bershce to jest najbardziej widoczne, pamietam jak na wyprzedaze zimowe zostawilam sobie bershke na popoludnie to myslalam ze padne jak weszlam, mniej ciuchow bylo na stolach i wieszakach niz na podlodze sklepu i w przymierzalniach... w innych sklepach inditexu bylo nieporownywalnie bardziej kulturalnie,ciekawe czemu...

Napisane przez mademoiselle jeanne

To świetnie , bo w piątek w południe mam egzamin i nie zdążyłabym odwiedzić tych kilku sklepów Zary, które zaplanowałam

Haha też mam identyczne spostrzeżenia tyle że spod Zary
Co do stroju to się nie martwię, bo rzeczy z wish listy mam już dawno zmierzone Byle by było wygodnie i odpowiednio do pogody

A skąd my niby miałybyśmy wiedzieć, że akurat tego dnia rozpoczynają się wyprzedaże?

Nie bardzo rozumiem.. ja wolę pójść na zakupy pierwszego dnia wyprzedaży rano, kiedy mam jeszcze pełen wybór rzeczy w nieprzebranej rozmiarówce, poukładany na półkach i wieszakach, a nie ubrudzonych fluidem/pogniecionych/rozprutych walających się po podłodze, nie muszę stać w kilometrowych k0lejkach do przebieralni i kasy, ani denerwować, że nie mogę niczego znaleźć
I bynajmniej nie uważam, żeby uwłaczało to mojej godności, że skorzystam z okazji kupna wypatrzonych rzeczy trochę taniej, a dla własnej wygodny wstanę wcześniej i pojadę na otwarcie sklepu

zgadzam sie w 100% nie uwlacza to mojej godnosci,ani niczemu innemu,ze kupie czyste ubrania w swoim rozmiarze, kiedy jest jeszcze malo ludzi

Napisane przez Iwonalodz

Mnie się też wydaje, że pierwszego dnia to większy wybór, mniej rzeczy przebranych, "zniszczonych", wysmodranych i nie ma to nic wspólnego z godnością, bardziej ze szczęsciem i zaradnością
Chyba też tego 24 wybiorę się do Zary

Łodzianki gdzie jedziecie? ja chyba wybiorę się do dalekiego Portu

świete slowa, ja tez jade do portu, najpierw... pewnie sie spotkamy hihi

Napisane przez q_kaska_q

czemu wyprzedaze przypadaja akurat w czasie sesji dla dobra studentow powinni cos z tym zrobic... ;]
W zimowej sesji przez egzamin nie wybralam sie do Zary po upatrzony plaszczyk a jak juz mialam po niego czas isc to go nie bylo ;(

no to akurat jest prawda, nie moge spokojnie pobuszowac bez wyrzytow sumienia bo mam egzaminy

Napisane przez blebleble22

Są plusy i minusy pierwszego dnia wyprzedaży, ty przedstawiłaś plusy, surykata minusy (w mojej opinii, oczywiście). Dla mnie ten bilans jednak kończy się na minusie, jeśli to naprawdę wygląda tak, jak to opisała surykata. No ale ja nigdy nie byłam maniaczką wyprzedaży, może to dlatego

ja przedstawilam humorystycznie jak to wyglada,nie jako minus dla mnie sa same plusy pierwszego dnia