2010-06-19, 16:58
|
#3476
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: NYC
Wiadomości: 769
|
Dot.: Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII
Misiulka, Xawmeli super, ze Wasze wizyty udane 
Linka a moze to juz?? Dawaj nam znac na biezaco! Czop wcale nie musi odejsc przed porodem
Lilka nie przykrywam malej kolderka ani niczym. Rozek okazal sie tez do nieczego, gdyz po 1 - jest za duzy narazie, a po drugie zdecydowanie lepiej jest obwiazac samemu dziecko w kocyk, o cos takiego jak tutaj:
http://www.babble.com/CS/blogs/drool...esigns%204.jpg
---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------
Nie bylo mnie wczoraj, bo mialysmy kiepski dzien. Milena zwymiotowala mi 3 razy Oczywiscie od razu do lekarza pojechalismy, bo sie przestraszylam. Ale chyba nic powaznego, bo goraczki nie miala i zadnych innych objawow tez nie. Mozliwe, ze zaszkodzily jej witaminy, ktore zaczelam jej podawac(lekarz przepisal) albo fakt, ze niestety nie za kazdym razem jej sie odbija po jedzonku (chocbym wszystkie metody wyprobowala i spedzila z nia godzine probujac, to czasem jej po prostu sie nie odbije). Dzisiejsza noc juz lepsza, mam nadzieje, ze w dzien tez bedzie dobrze...
|
|
|