2010-06-19, 17:54
|
#2007
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2
to ja w ramach ochładzania stosunków po tym, jak doradziła mi sprzedaż mojego domu i spłatę mojego również kredytu, na telefony oddzwaniam po kilku godzinach przepraszając solennie , albo będąc miła i uprzejma jestem chłodna jak lód. trzymam ją na dystans i czasem nie jeźdżę na obiady, oczywiście takie mniej ważne, żeby ta niechęć nie była znowu taka ostentacyjna, tylko raczej komunikat: nie jesteśmy blisko.
z tego, jak rozmawiam z dziewczynami, taki typ teściowej jest bardzo popularny i potrzeba kilku lat na dogranie stosunków. moja mama ze swoją teściową, a moją ukochaną babcią nie rozmawiały swojego czasu 2 lata.
tak jak napisała bodajże Weronika to się zgadza: ja też zauważyłam, że moja już do mnie nie dzwoni, tylko dowiaduję się od tżta o jakichś pomysłach (tak jakby to jego były, ale ponieważ są absurdalne, to czuję po prostu, że to od niej pochodzą). czyli ona chce wpływać na mnie przez niego. nie wiem, czy mówiłam.. moja planuje się do nas wprowadzić po narodzinach dziecka. już się nie mogę doczekać jej miny, bo to jest mój/nasz dom.
|
|
|