[lazurowa]

Napisane przez anuszka1401

Ja przed ciążą praktycznie codziennie lałam się z braciszkiem mimo, że on ma 24 lata a ja 22.
W ciąży nie raz doprowadził mnie do ostateczności, ale jakoś nigdy mi nie oddał, raz tylko mnie pchnął. Teraz na razie jest spokój, bo ja odpuściłam, już tyle nerwów przez niego zjadłam, że miałam dość. A poza tym szkoda mi dziecka.\
No, ale on chociaż pracuje, ale był okres, że nie pracował dłuższy czas i tylko chlał. A Twój to taki widzę typowy pasożyt! A rodzice nie mogą mu powiedzieć, żeby wziął się za robotę? a skąd ma pieniądze na papierochy?? Pewnie mama mu daje? Moja niestety też taka jest.

Napisane przez anuszka1401

Ja na szczęście dobrze się czuję i noszę miski z praniem sama, ale jakbym miała liczyć na czyjąś pomoc to byłoby tak samo Moja mama też nie może dźwigać, bo jest po operacji kamienia i przed operacją przepukliny.
Ale mam takiego sąsiada Szymona- chłopak ma 16 lat, ale naprawdę we wszystkim o co go poproszę pomoże Jak widzi, że idę do śmietnika z workiem to leci, żeby mi pomóc bo to ciężkie Miłe to, ale z drugiej strony smutne, że obca osoba jest bardziej pomocna niż brat czy młodsza siostra...

Widzę, że mamy podobną sytuację. A sąsiada zazdroszczę. U mnie tylko się wszyscy dopytują czy jestem w ciąży, bo mam taki brzuch no i czy jestem sama....