on każdej prawie pacjentce proponuje
jeśli ta "podgada" CC na zamówienie
koszt 2000 zł do jego kieszeni
a np. tak jak ja byłam po terminie ale chciałam SN
to za 800 zł zaproponował wywołanie porodu
w dzień który sobie wybiorę
i jak to określił "gwarantuje, że nie będę się męczyć długo- leki odpowiednie mi załatwi"
On nie pracuje w prywatnej klinice, tylko w państwowym miejskim szpitalu. Któraś pacjentka najpierw się zgodziła na "propozycję" a potem poszła na policję.
Mi zaproponował w środę, że w czwartek mogę urodzić za te 800 zł. Odmówiłam.
Urodziłam w czwartek w nocy, na jego dyżurze! Był milutki, fachowy i wdzięczna jestem do dziś, że tak mi pomógł przy porodzie.
