ale to może być ciekawe

no i nie mozna negatywnie sie nastawiac.
co musze zrobic, zeby zdac to beaty trzeba spytac

bo szczerze to nie wiem, czy wystarczy zastosować się do tego, co na szkoleniu było - czy wystarczy próbować namówić - czy trzeba zakończyć rozmowę pozytywnie?
ale w końcu to nasza pierwsza taka rozmowa
no to zawsze coś, też dorywczo, jak będę miała fajną ofertę to na hostessę się piszę
a z kasą to ważne jest, żeby próbować, jeśli się da. przynajmniej dla mnie. ale mówię, jak wyjeżdża się do innego miasta to inaczej trochę, niż jakbym tu się miała wyprowadzić

to tylko dodatkowe koszty i każdy by potraktował to jako kaprys z mojej strony. jak chce, to moge zarobić. bo wcale nie musze sie wyprowadzac, skoro studiowac bede tu.
(jesli bede, hipotetycznie)
dokładnie o tym samym pomyślałam, jak skończyłam pisać tego posta. racja, na pewno inne, ale... mniej ciężkie? a może gorsze?
kiedyś i tak będzie trzeba, a problemy będa jakieś zawsze i nie przewidzisz...