Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - :(:(:(:( boje się...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-06-20, 12:34   #2
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
Dot.: :(:(:(:( boje się...

Cytat:
Napisane przez mariposa91 Pokaż wiadomość
Wiele razy pisałam o tym toksycznym związku.....
Wczoraj doszło do czegoś okropnego....
Miałam z nim kłótnie z byle powodu a stało się coś strasznego dla mnie.... Zaczęło się od tego że miał spędzić ze mną wieczór i nagle zadzwonił jego kolega żeby po niego na dyskotekę przyjechać... Powiedziałam TŻowi żeby nie jechał tylko został ze mną on może pojechać taksówką... Wtedy wpadł w histerie.... Pierwszy raz w życiu widziałam go takiego... jechaliśmy samochodem bardzo szybko prowadził i nagle zahamował a ja o przednią szybę mogło coś mi się stać....nic z tego nie zrobił ... następnie mówiłam co on robi dlaczego się tak denerwuje przez to dlaczego jakiś kolega ważniejszy... o co chodzi... wyszedł zaczął coś pisać.. potem wszedł powiedziałam żeby mi pokazał komórkę.. on że nie więc spytałam czy coś ukrywa... wtedy zaczął wykręcać mi ręce płakałam darłam się to było w samochodzie on krzyczał do mnie że mnie nie nawidzi... że jestem "po****ana" mówił do mnie "ciągnij się koniu"
Nie mam o kim z tym porozmawiać wiec piszę tu....................... .. Gdy wróciłam do domu............. zadzwoniłam na policje.................. wiem jestem żałosna .... ale nie wytrzymałam byłam rozstrzęsiona... powiedziałam co się stało w samochodzie i że zajmuje się czymś innym nie legalnym... Nie będę tu pisać co dokładnie ale za to się siedzi.
................... I teraz nie wiem czy zrobiłam dobrze czy źle cały czas płaczę i boje się... boję się.... boje się że teraz ktoś od niego mi coś zrobi za to że go sprzedałam... będę pewnie teraz "gnębioną frajerką" i pewnie mi ktoś coś zrobi
Przepraszam za chaos wypowiedzi ale cały czas płaczę jest mi źle... Mam ochotę nawet sobie coś zrobić... I jeszcze go kocham......... Pomocy...


Jeśli przeczytają ten post dziewczyny w toksycznych związkach to powinny mieć wyobraźnię, że bycie z psycholem tak się może skończyć lub gorzej.
Mam nadzieje, że słowem się do niego już nie odezwiesz.
Dobrze, że zadzwoniłaś, ale jak będzie ci groził to kolekcjonuj wszystko, to będzie dowód na policji. Nic nie kasuj. Możliwe, że będzie chciał cię zastraszyć, ale nie daj się.
I go nie kochasz....jesteś od niego uzależniona.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując