[nervica]

Niezależnie od tego jakie tabletki się przyjmuje (microtynon, cilest itd.), zdarza się, że piersi są na początku nabrzmiałe. Ale JEŻELI już się to zdarzy, to po około miesiącu/dwóch wszystko wraca do normy. Tak po prostu ciało czasem reaguje na zmianę hormonów. Zauważ, że niektórym kobietom przed okresem również piersi "puchną". Natomiast już nie te czasy, że się tyje po tabsach Humorki mogą się niestety pojawić. To chyba najczęstsza zmora kobietek zabezpieczających się hormonalnie

Obiło mi się czasem o uszy, że komuś nad wyraz nie służą jakieś tabletki (właśnie np. cera), ale to jest zazwyczaj kwestia źle dobranych pigułek.

PS. Ja też biorę Microgynon 21 (obecnie mam kilkumiesięczną przerwę), a piersi jak były, tak są na swoim miejscu I nie muszę inwestować w specjalnie większe staniki niż dotychczas.