2010-06-20, 15:26
|
#4512
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
Brook to nie jest terapia przez maile, przecież mam zamiar się z nim spotkać, kazał mi to wypełniać zanim się spotkamy.
No cóż... taki ma charakter, wiedziałam o tym teoretycznie. Inna sprawa że tak naprawdę nie byłam przygotowana na przekonanie się o tym na własnej skórze Bo chyba mi potrzebny ktoś ostrzejszy, jak będę chodzić do terapeuty/tki o miłym, spokojnym charakterze to mam wrażenie że będę próbowała... wiecie litować się nad sobą, tu nie mam jak. Muszę sobie z tym poradzić, bo tu jak nie chcę-zamknę komputer i już, na spotkaniu przecież mu nie ucieknę, będę musiała wytrzymać.
No nic, ochłonę parę dni, i odpiszę po obronie zapewne.
Edytowane przez KawaMarcepanowa
Czas edycji: 2010-06-20 o 15:31
|
|
|