|
Dot.: sex z wykładowcą :/
to ze trzesiesz portkami jest dla mnie oczywiste. nie ma w tym nic dziwnego. ale kazdy popełnia bledy. chodzi mi tylko o to ze powinnas dac spokuj swojemu facetowi. gdyby laczylo Was cos wyjatkowego do tej sytuacji by nie doszło wiec nie dopusc by wasza relacja przekształciła sie w cos wyjatkowego. wtedy sprawisz mu ogromny bol, nikt nie zasługuje na takie traktowanie. chyba ze chcesz budowac swoj zwiazek na bazie kłamstwa, zdrady i oszustwa.
co do sytuacji z wykładowca pamietaj ze on nie jest bezkarny. szantaz jest w Polsce karalny. powinnas KONIECZNIE nagrac rozmowe telefoniczna jesli zadzwoni. to bedzie podstawa zgloszenia sprawy w ostatecznosci na policje. Pamietaj ze nauczyciele/wykladowcy sa troche jak lekarze, z reguły bronia swoich pleców bez dowodow absolutnie nie wychylaj sie z jakimkolwiek oskarzeniem....
|