[klada]

Hej
Wróciłam dopiero teraz z wczorajszego ogniska od przyjaciela. Spałam u niego, żeby nie było, że dopiero się skończyło
Ognisko takie sobie było, spodobałam się takiemu chłopakowi, bo chciał się ze mną umówic...
A dziś wstałam przed 12, poszliśmy z przyjacielem na spacer, do sklepu. Super tam jest. Tzn tam, bo to jest taka wioska za miastem. Cicho i wgl spokojnie. Mieszka tam pełno młodych rodzin, które się znają. I tam zawsze dzień tak leniwie upływa... Każdy się schodzi do jednego domu, przynosi ciasta, oglądamy telewizję. Super. I dorośli (tzn w wieku 30-38 lat) i ich dzieci, czyli my młodzież, razem spedzamy tam czas. Ja tez staram się tam czesto byc.

I ten przyjaciel nauczył mnie podstaw gitary Czy mówiłam Wam, jak go uwielbiam? Super mi się z nim spędza czas.

Dziś podsłuchałam, jak nasze mamy znowu gadają, jak to by było fajnie, gdybyśmy razem ze sobą byli, że gdybyśmy się ożenili ze sobą... Że tak fajnie, ze one się kolegują i ich dzieci, które znają się od dzieciństwa byli ze sobą