2010-06-21, 10:19
|
#123
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Napisane przez maryanna3
No tak sama sobie z tym nie poradzisz, najlepiej powiedz komuś zaufanemu, właśnie może siostrze. I powiedz chłopakowi bo dlaczego ma zasługiwać na życie w kłamstwie, hm? Tzn. moim zdaniem ale oczywiście nie musisz mnie słuchać.
Wiadomo, że popełniła błąd, była głupia, w ogóle jej nie usprawiedliwiam itp. ale teraz ma serio poważny problem i w obliczu tego, że wykładowca chce ją szantażować: seks za egzamin, to mówienie 'lafirynda' 'dobrze Ci tak' 'a masz za swoje' jest jednak trochę nie bardzo. Jeszcze sobie wmówi, że jego propozycje teraz to też całkowicie jej wina i będzie się bała zrobić już w ogóle cokolwiek.
|
Nie mówimy, ze te propozycje, to jej wina... ale cóz, przyczyniła się do nich- nie ma co ukrywac (nie wybielając wykładowcy, który jest zwykłym chamem i prostakiem). Jak się nie panuje nad sobą po alkoholu, to się go nie pije w takich ilościach...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Śledź też pies! - blogujemy
♥
|
|
|