|
Dot.: "Motylem byłam, ale utyłam" --> wspólnymi siłami osiągamy cel! ;)
a ja się skusilam na drozdzowke, batona i 500 ml jogurtu. Wszystko z samego rana (oprócz śniadania) więc trochę za dużo tego, ale za to miałam dziś okolo 2godzinny spacer w tym trochę szybkiego marszu. Dojdzie do tego rower więc spali się kalorie
Jakoś na początku kwietnia bardzo się zawzięłam i schudłam a teraz nie mogę. Już nie chodzi o to by dalej chudnąc, bo chyba nie chcę, ale sam fakt, że potrafię tyle na raz zjeść i w dodatku słodyczy mnie irytuje. Nie umiem się znowu tak zawzięcie się powstrzymywać. A ćwiczyć więcej mi się nie chce. Nie chcę się na nowo rozeżreć
|