Dot.: Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII
[QUOTE=dzidziadziumdzia;20 145859]
Ponadto prywatyzacja szpitali nie jest jednoznaczna z likwidacją NFZ.
Myślę, że dobry plan i korzystne umowy, dałyby nam wyższy standard opieki medycznej i spokoju.
Musisz pamiętać, że z ubezpieczeniem medycznym jest jak z ubezpieczeniem życia. Ile % jego posiadaczy prawdopodobnie przez większość życia z Niego nie skorzysta, pomimo corocznych/comiesięcznych składek?
Takim firmom na prawdę to się opłaca. A efekty mogą być niewspółmierne dla każdego z korzystających obywateli.
być może jednak ja nie jestem przekonanawłaśnie zewzględu na toże "niektórym....." ja sama już 2 razy musiałam naciągnąć nfz na leczenie - wypadek samochodowy- i nie wyobrażam sobie że gdzieś kogoś na izbie przyjęć nie przyjmą bo nie ma ubezpieczenia... a wiadomo jak to jest z ubezpieczaniem przez firm. Mój kuzyn miał wypadek samochodowy 2 tygod podjęcia pracy i trafił do szpitala na długie ikosztowne leczenie. a potem okazało się ze firma nie dopełniłaobowiązku ubezpieczenia- i pomyśl sobie - w takim wypadku płać za wszystkko bpoprzy wyjściu dają ci rachunek.
|